Tarta z kremem z czekoladowych zająców




To być może nieco barbarzyńskie, topić takie zające zębate, ale zjeść ich nie sposób.
Smietankę kremówkę podgrzewacie, wrzucacie zające albo inne czekoladowe zwierzęta i mieszacie aż całkiem się unicestwią. Jak całkiem wystygnie, ubijacie jak śmietane.
Nie da się ukryć tego smaku zającowego, czyli kiepskiej zazwyczaj jakości czekolady, ale na kruchym cieście i np z porzeczkami, albo innymi kwaśnymi owocami jakoś lepiej wchodzi.
Czekolada to w końcu czekolada.
:)


Komentarze

Pola pisze…
Z wiśniami z nalewki :)
Magda pisze…
o! jeszcze lepiej :)

Popularne posty