Zwykły placek ze śliwkami.



Nawet ciepło jest, ale jest to już takie zimne ciepło. Jesieni już nogi widać, idzie.Przejście z lata w jesień jest chyba najbardziej dołującym momentem roku ( w sensie pogodowym, oczywiście)
Wiem, że co roku tak jest i tak musi być, kręcimy się w kółko w końcu. That is the way it is.No i niedźwiedzie już pewnie zmęczone, to spać pójdą.I inne zwierzęta co w zimie śpią.Borsuki? Czy nie? Są śliwki, gruszki, grzyby (a nie, grzybów podobno jeszcze nie ma), liście będą szeleścić jak będziecie o siódmej rano w deszczu, telepiąc się szli na przystanek, słońce będzie jakoś tak przyjemniej zachodzić, będzie szybko zaczynał się wieczór, a wieczory przecież są fajne.Brzuch i przyległości będą rosły nie od browarów, tylko od cukru w herbacie (3 łyżeczki)
Przekonałam Was?Siebie też nie.
Pewne jest, że jeść będziemy więcej i to jest jakaś nadzieja dla mnie, że będę mogła robić to, co naprawdę kocham.Przynajmniej czasami.
A propos jedzenia, śliwek i jesieni, poniosło mnie na tej kurewsko sentymentalnej fali  do kuchni.
Ale bez szaleństw, zwykły placek.Łatwy, uda Wam się.

Po pierwsze i najważniejsze - 3/4 kostki masła
4 jajka
jedna szklanka cukru
1,5 szklanki mąki zwykłej i pół szklanki ziemniaczanej
1 łyżeczka proszku do pieczenia
pół kilo śliwek

Masło roztapiacie i czekacie aż wystygnie. Ale nie tak czekacie, że idziecie z kuchni w pizdu, o nie nie! Kuchnia nie znosi próżni! W tym czasie wyciągacie śliwkom pestki i ubijacie pianę z 4 białek, żółtek nie wyrzucając.Do piany stopniowo dosypujecie cukier.Dodajecie żółtka, mąkę jedną i drugą, proszek, a na końcu masło.Mieszacie energicznie, z dużą mocą, czy coś.
Wylewacie na blachę do pieczenia, na górze układacie śliwki dziurkami do góry (okrągłym do dołu)
Pieczecie w 180 stopniach, nie wiem jak długo.Kontrolujecie stopień zjarania, po prostu.

Trzymajcie się ciepło robaczki. Ja tu jeszcze wrócę :)





Komentarze

Anonimowy pisze…
Jadłam ,placek rzeczywiście zwykły ale jaki dobry
Magda pisze…
no, ale mało miałam, gdyż zeżarłam w trakcie większość.I urośnie i tak, w placku, czy solo :)

Popularne posty