Chleb mojej Mamy

Jezu jakie to pyszne.Z kminkiem.Mama robi to najlepiej, oczywiście.Ale ten chleb sie udaje! Ma ciasto takie rzadkie, szybko rośnie, nie trzeba paprać łap, żeby z niego utoczyć zwartą kulę... i w ogóle zajebisty jest.
O taki:


Przepisik na jeden chlebek.

Pól kilo mąki zwykłej pszennej, 2 szklanki cieplej wody ,pół łyzki cukru, 1 łyzka soli , 6-7 łyżek mąki graham lub jakaś  inna ciemniejsza (mama używa graham, ja dowaliłam żytniej i też ok.)Pół kostki drożdży.
Drożdże maltretujemy  z cukrem i 3 łyzkami cieplej wody ( nie gorącej bo umrą! drożdze w sensie) i odstawiamy  żeby podrosly.W tym czasie mąke pszenną mieszamy z łyżką soli i czym tam chcecie- kminek, czarnuszka, słonecznik.Możecie też nic nie dodawać, oczywiście. Dolewamy ciepłą wodę, mieszamy z mąką. Jjak drożdże urosną  dodajemy je  do mąki.Wyrabiamy łyżką, łap paprać nie potrzeba,  bo to nie będzie takie bardzo gęste, i dodajemy drugą mąkę.Mieszamy. Odstawiamy, niech rośnie.Jak urośnie przekładamy  do foremki i jeszcze mu dajemy się rozpędzić w rośnięciu, dopóki piekarnik sie nie podjara.Do 220  stopni.I  w tej temperaturze  on siedzi 25 minut.Potem zmniejszamy do 160 i trzymamy jeszcze jakies 45 minut.I wsio.
aaaaale to jest dobre, bozesztymój.:)

Komentarze

sweetpotato pisze…
Chleb czadowy faktycznie. Tylko niepotrzebnie zostawiłam na noc w foremce (w której dodatkowo był papier do pieczenia - swoją drogą: na co Ty wylewasz ciasto? Na papier czy paćkasz formę masłem i sypiesz bułą tartą?)
ściski :-*
Bacha z Warszawy, ta co ją lubisz choć nigdy na oczy nie widziałaś
Magda pisze…
Basieńko, robiłam w papierze, ale się nie przypiekał ładnie.To teraz mam taką teflonową foremkę, smaruję masłem, na dno sypię np płatki owsiane, ale można nawet mąkę.
Miło mi że tu jesteś!

Popularne posty