Najprostsze ciasto z truskawkami oraz że bieda jest kobietą




Ale przygrzało ostatnimi czasy nie? Ale weekend idzie,spokojnie, zaraz się rozpada. Żeby nam się przypadkiem w dupach nie poprzewracało.Zanim przejdę do truskawkowego meritum-
przeczytałam wczoraj coś strasznego, coś co sprawiło, że zagotowała mi się krew i zrobiło mi się tak bardzo, bardzo przejmująco smutno. Reportaż w jednej z babskich gazet "Polka pracuje za darmo" Wykształcone(często naprawdę bardzo dobrze), mądre, zdeterminowane, mówiące biegle w kilku językach i pracujące za 6 złotych na godzinę, bez umowy, ubezpieczenia, żadnych świadczeń. Żyjące w strachu, że jak zachorują, to zamiast do szpitala, pójdą do więzienia za długi. Nie mogą zaprosić nikogo do domu- nie mają łazienki a zamiast mebli plastikowe krzesła ogrodowe za 19.90 z Tesco, a ich marzeniem jest odłożyć kasę na łóżko, żeby nie musieć spać na upchanych w poszewkę ubraniach. Bardzo chciały by kogoś poznać, ale na to narazie nie ma szans- mieszkają byle jak, a ze stanika wystają druty.Jedna z bohaterek reportażu za otrzymane od pracującego za granicą męża pieniądze, oprócz spłacenia długów kupiła sobie zajebiście drogie perfumy.Ale ich nie używa. Narazie wącha korek i marzy że kiedyś pięknie się ubierze i będzie pięknie pachnieć.
Do kurwy nędzy, co jest z tym krajem???Pytam.Pracujemy po 12 godzin na dobę, często jesteśmy w tym wszystkim same, bo naszych mężów/chłopaków albo ta sytuacja zjadła i zapadli w głęboką depresję, albo wygoniła do innego kraju za kasą. Czy to jest normalne, że wykształcona, mądra kobieta na bankiecie firmowym za grubą kase, wpieprza śledzie na zapas, aż do porzygania, bo wie że w domu ma pustą lodówkę? I że jej szef jeździ najnowszą beemką a jej nie stać na kino raz w miesiącu? Oj, coś tu jest bardzo nie halo, drodzy państwo.

Opowiem Wam o tym cieście truskawkowym, bo nawet jeśli zarabiacie 800 zł miesięcznie, to jest szansa, że będzie Was na nie stać. I można je zrobić po 12 godzinach pracy, bo jest szybkie. I łatwe.
Potrzebujecie:
1 i pół szklanki mąki
pół szklanki cuktu
2 łyżeczki proszku do pieczenia
szklanka kefiru
pół szklanki oleju
3 jajka
około pół kilo truskawek
Jajka mieszamy z olejem i kefirem. Do tego dosypujemy mąkę, proszek i cukier.Mieszamy. Wylewamy na wyłożoną papierem blaszkę.Na cieście układamy truskawki. Pieczemy w 180 stopniach ok.40 minut, ale trzeba sprawdzać, bo to zależy jak zwykle od piekarnika.
Smacznego. Jak będziecie jedli, to pomyślcie o tym jak Wam jest w gruncie rzeczy dobrze w zyciu :)
Miłego weekendu!






Chciałam powiedzieć, że zanim skończyłam pisać, rozpadało się koncertowo.Upał jakby zelżał.
A jak zaczynałam pisać powiedziałam "Ide pisać o cieście" i usłyszałam: "oj tam, ciasto jak ciasto, na ch*j drążyć temat"
Także tak.

Komentarze

Anonimowy pisze…
Halooo!!! Tęsknię..... :-(
Joanna pisze…
Dokładnie! Wszystkie niemal ogłoszenia o pracę brzmią: "Zatrudnimy pracowników z dużym poczuciem humoru, za śmieszne pieniądze". Nie rozumiem takiej polityki jaką obecnie mamy. Tu wszystko jest odwrotnie niż powinno być :-/
Pozdrawiam serdecznie.
P.S. Ciekawie prowadzisz bloga, będę zaglądała :-)
Magda pisze…
Dziękuję i zapraszam jak najczęściej :)Miłej niedzieli :D

Popularne posty